Ostatnio zauważyłem, że Edelrid, firma może niezbyt często kojarzona z przełomowymi produktami jeszcze kilka lat temu, zaczyna wypuszczać sprzęt, który przyciąga uwagę. Mam wrażenie, że zaczynają odnajdywać swoją niszę na rynku, szczególnie w kontekście filozofii „Fast & Light”. Kilka nowości z ich oferty zwróciło moją uwagę – oto krótkie spojrzenie.
Edelrid Pinch
Ten nowy przyrząd asekuracyjny wyróżnia się designem, który pozwala używać go bez karabinka przy uprzęży. W praktyce oznacza to zmniejszenie wagi i pewne uproszczenie użytkowania. Nie miałem jeszcze okazji przetestować go w akcji, ale wydaje się ciekawą alternatywą dla minimalistów.
Edelrid Salathe Lite – Superlekki kask
Kask o wadze 175 gramów to na pewno interesująca propozycja dla tych, którzy szukają maksymalnej redukcji wagi sprzętu. Jego kompozytowa konstrukcja sugeruje, że powinien dobrze sprawdzić się w górach, choć osobiście jestem ciekaw, jak będzie z jego trwałością przy dłuższym użytkowaniu.
Edelrid PRISMA GUIDE
Uprząż ważąca około 150 gramów – na papierze brzmi idealnie. W praktyce zawsze pozostaje pytanie, czy przy tak małej wadze nie traci na komforcie, szczególnie przy dłuższych wspinaczkach. Z tego, co widziałem, wygląda na dobrze przemyślaną, ale ciekaw jestem opinii innych użytkowników.
Edelrid CANARY PRO DRY 8,6MM
Jedna z najcieńszych i najlżejszych lin pojedynczych, jakie są obecnie dostępne. Dzięki impregnacji PRO DRY może być dobrą opcją w wymagających warunkach. Z drugiej strony – cienka lina zawsze wymaga większej uwagi przy asekuracji, szczególnie w przypadku mniej doświadczonych partnerów.
Po za tym kilka niszowych produktów:
- Najcieńsza i najlżejsza lina półówkowa na rynku SKIMMER ECO DRY 7,1M
- Uprząż Edelrid Loopo Air tylko 46 gram !
Kilka refleksji
Nie wiem, czy można mówić o rewolucji, ale Edelrid na pewno próbuje dopasować się do trendów w branży. Produkty wydają się przemyślane, choć, jak zawsze w przypadku nowości, potrzeba więcej czasu, by sprawdzić, jak wypadną w dłuższym użytkowaniu. Niemniej, jeśli ktoś szuka lekkiego sprzętu do ambitnych przejść, warto przyjrzeć się ich ofercie. Może to być dobry punkt wyjścia do rozmów o tym, jak jeszcze bardziej odchudzić plecak i usprawnić poruszanie się w górach.
To moje luźne obserwacje – chętnie poznam Wasze opinie, jeśli mieliście okazję testować któryś z tych produktów. Może wspólnie uda się znaleźć idealny zestaw na kolejne „fast and light” przygody.