Mieliśmy okazję odwiedzić Karawszyn w Kirgistanie. Oto opis naszej wyprawy, która pomimo odległego celu, okazała się być dosyć sprawną.

Etap 1: Z Polski do Stambułu

Nasza przygoda rozpoczęła się w Polsce w Krakowie, skąd udaliśmy się do Pragi lotem linii Wizzair. Następnie przesiadka w Pradze i lot do Stambułu, a stamtąd liniami Pegasus dotarliśmy do miasta Osz w Kirgistanie. Ten segment podróży był zaskakująco płynny. W Osz wyłądowaliśmy wczesnym ranem i tego samego dnia dotarliśmy już do doliny rzeki Karawszyn ( Karavshin ).

Etap 2: Z Osz do Batkien ~6h

Po przybyciu do Osz szybko znaleźliśmy transport – busik, który z łatwością pomieścił naszą pięcioosobową grupę i zabrał nas prosto z lotniska do Batkien. Odrazu dogadujemy się z kirowcą stanąć przy supermarkecie. W Osz są markety gdzie kupiliśmy jedzenie na dwa tygodnie, pamiętając o tym, że w Batkien dostępne są tylko małe sklepiki i bazar. Długa droga do Batkien okazała się być komfortowa i dobra, po drodze stanęliśmy zjeść.
PS Kierowca mówił tylko po rosyjsku

Etap 3: Z Batkien do Doliny Karawszyn

W Batkien czekały na nas wcześniej uzgodnione przepustki przygraniczne oraz dwa samochody terenowe 4×4. Po wizycie na lokalnym bazarze, gdzie dopełniliśmy zapasów warzyw, ruszyliśmy w kierunku doliny. Jazda z początku po asfalcie, później po serpentynach gruntowych. Cieszy fakt że skracamy starą drogę, dwu dniowy marsz do 5-6 godzin podejścia.

W rajone Egiz-Żar (Kurbaka) geolodzy robią obszerne pracę, w tych górach jest sporo złota i szukają pewnych źródeł. Dla tego została pobudowana i utrzymywana droga dojazdowa do Egiz-Żar ale tylko dla samochodów 4×4

Etap 4: Egiz-Żar i marsz do bazy Aks-Su

Po dotarciu do Egiz-Żar, gdzie znajduje się posterunek straży granicznej, zanocowaliśmy, aby następnego dnia kontynuować naszą podróż. Dzięki wcześniejszej organizacji, mieliśmy do dyspozycji trzy konie i dwóch przewodników, którzy przetransportowali nasz sprzęt wspinaczkowy do bazy w dolinie Aks-Su. Droga zajmuje nam około 6 godzin ( w tym robimy około 1400 przewyższeń z 1600 mnpm do prawie 3000mnpm)

Podsumowanie

Nasza wyprawa do Karawszyn okazała się być zaskakująco komfortowa, biorąc pod uwagę lokalizacje tej doliny. Cała podróż z Polski pod ścianę górską zajęła nam mniej niż 2,5 dnia. Dzięki dobrze zorganizowanemu transportowi i współpracy z lokalnymi usługodawcami, mogliśmy skupić się na głównym celu naszej podróży – wspinaczce.

To doświadczenie pokazuje, że nawet w dalekich kierunkach, przy odpowiednim przygotowaniu, podróż wspinacza może być wygodna i nie pozbawiona elementów komfortu. Dzięki temu mogliśmy w pełni cieszyć się pięknem gór Kirgistanu i skoncentrować na wspinaczce.

O autorze

Urodzony na Białorusi, dziadkowie mają korzenia Polskie. Dorastał w małym przygranicznym miasteczku Kamieniec. Po studiach w Mińsku i próbach coś zorganizować (e.g. rajdy przygodowe, klub wspinaczkowy) i zatrzymaniu na protestach w 2010 roku po krótkim więzieniu na politycznej podstawie przeniósł się do Warszawy 2011 roku i po tym do Krakowa. Jako "sportowiec" zaczynał od technik linowych i ratownictwa, po tym biegi na orientacje głownie w Polsce, biegi górskie, wspinaczka sportowa i później tradowa.

Możesz również cieszyć się: