Rekordowe wejscia na Mont Blanc

Historia wejść na Mont Blanc

Chyba najbardziej znanym wejściem jest rekord Kiliana od 11 lipca 2013, wtedy wejście na szczyt i zejście zajęło jemu 4h 57m. Wcześniej rekord przynależał do Szwajcara Pierre-André Gobet, który się trzymał z 1990 roku. Katalończyk poprawił ten czas o 14 minut. Trasa prowadzi przez lodowiec Bossons (dalej Grands Mulets – Vallot), więc nie jest super popularną. Długość tej drogi jest 8 kilometrów w jedną stronę i 3800 metrów pod górę. I tutaj na chwile się zatrzymamy…

drogi na Mont Blanc mapa — Drogi na Mont Blanc

Są różne drogi!

A do tego jeszcze niektórzy biegną tylko do góry, a schodzą spokojnie lub inną drogą

Kilian zrobił swój rekord startując z Chamonix. Jest jeszcze droga ze startem w Les Houches i Włosi, oczywiście, mają swoją wersje ze startem w Courmayer. I też są różne warianty (Drogą Innominata – rekord Kilian Jornet, klasyczną włoską drogą poprzez Rifugio Gonnella–Col des Aiguilles Grises – rekord Marco De Gasperi).

Polskie osiągnięcia

Przez to, że jest taki bałagan, spróbuję spisać tutaj znane mi wyczyny. Polskie szybkie wejście (o których słyszałem) były do tej pory na drodze klasycznej ze startem w Les Houches (14km w jedną stronę i 3800 metrów podejść)

Kto	Kiedy	Czas góra-dół	Czas wejscia na szczyt
Rekord: Mathéo Jacquemoud	20.08.2011	nie wiadomo	3:29
Marcin Pawłowski	06.08.2015	schodził spokojnie	4:04
Michał Klamut	19.08.2018	poniżej 7h	4:12
Jacek Żebracki	15.07.2015	6:13	4:17
Anna Figura	28.08.2015	schodził spokojnie	5:17
Łukasz Zdanowski	18.09.2015	7:55	5:25
Kamil Grudzień	18.09.2015	schodził spokojnie	5:25
Marcin Rzeszótko	28.08.2015	schodził spokojnie	5:53
Anna Tybor	28.08.2015	schodził spokojnie	6:15

Doświadczenie osobiste

W porównaniu do wyżej wymienionych, moje skromne wejscie na szczyt Mont Blanc spacerem z kolegą zajeło nam 9h do góry i 17h góra-dól (17km w jedną stronę i 3460m ➚ ). Wybraliśmy jeszcze inny wariant drogi klasycznej na Mont Blanca, podobną jak z Les Houches, tylko z startem na parkingu Bionnassay, więc zaczęliśmy od około 1400mnpm. Tylko dla tego, że mieszkaliśmy od tej strony wzgórza :). Nie mieliśmy parcia na rekord a ni na żyłowanie się, do tego nie mieliśmy aklimatyzacji i czuliśmy to po 4 tys. m. nad poziomem morza. Kto wie moją formę – wejść w jeden dzień nie jest żadnym problemem, a z drugiej strony bardzo dobrze teraz rozumiem, że rekordy są kosmiczne.

Nasz GPX Ilya Marchuk & Sergei Golubev https://www.strava.com/activities/2652190347